StarCraft II

Sesja pytań i odpowiedzi ze scenarzystą StarCrafta II – część 7

Sesja pytań i odpowiedzi ze scenarzystą StarCrafta II – część 7

Prezentujemy siódmą część cyklu pytań i odpowiedzi, w której Brian Kindregan, współtwórca scenariusza w  StarCraft II: Wings of Liberty i główny scenarzysta Heart of the Swarm, odpowiada na najbardziej palące pytania społeczności związane z uniwersum gry.

Pytanie: Czy protosi i zergi zdawali sobie sprawę z istnienia terran z Ziemi oraz znali położenie błękitnej planety?

Odpowiedź: Świetne pytanie. Protosi z pewnością są świadomi, że gdzieś we wszechświecie istnieje rodzima planeta terran, ale nie są zainteresowani jej odnalezieniem. Stawiają siebie ponad wszystkie inne rasy i nie chcą się mieszać w ich losy. Gdyby kiedykolwiek wyruszyli na poszukiwania świata, z którego wywodzą się terranie, jestem pewien, że jego odnalezienie nie sprawiłoby im problemów... Ale to nie jest ich sposób rozumowania.

Myślę, że zergi muszą zdawać sobie sprawę z istnienia Ziemi. Pod wpływem działania Roju znalazły się umysły wielu członków DZZ, a zwłaszcza wiceadmirała Stiukowa po tym, jak został zainfekowany. Jednak obecnie Rój jest już wystarczająco zaangażowany w wydarzenia w sektorze Koprulu. Jestem pewien, że zergi zaznaczyły położenie Ziemi w celu późniejszej ekspansji... Ale jak na razie nic poza tym.

Pytanie: Czy Tassadar i Nadświadomość są teraz jednością?

Odpowiedź: W chwili obecnej – nie, ale taka istota jak Nadświadomość nie ginie natychmiast. W miarę jak zanika w niej życie, niektóre synapsy mogą wciąż być aktywne przez jakiś czas. W momencie zderzenia obu tych organizmów, przez krótką chwilę były jednością. Ich ciała z pewnością weszły w zwarcie, a scaleniu uległy także ich wyższe funkcje na poziomie psionicznym. Można tu przytoczyć pewien precedens: przypomnijcie sobie, że gdy Zeratul zabił cerebratę Zasza, jego umysł na krótko nawiązał kontakt z Nadświadomością.

Czy Zeratul zobaczył Tassadara? Może dostrzegł jakieś jego wspomnienie? Być może to Nadświadomość starała się nawiązać z nim kontakt jako Tassadar albo próbowała tego dokonać istota powstała z ich połączenia? Możliwości jest wiele – co wy o tym sądzicie?

Pytanie: Dlaczego Królowa Ostrzy stworzyła matki szczepu (które pojawią się w Heart of the Swarm)? Skoro wcześniej zniszczyła masę cerebratów, tak aby sprawować niepodważalną kontrolę nad Rojem, to dlaczego ukształtowała bardzo inteligentne jednostki, żeby rządziły razem z nią? Czy sprawowanie władzy nad całym Rojem wymagało tak wiele wysiłku, że potrzebowała pomocy? Czy zergi przesyłają informacje z jednej planety na drugą? Czy potrzebowała dowódców, którzy podejmowaliby za nią decyzje, gdy była zajęta gdzie indziej? A może planowała przekazanie władzy na wypadek śmierci? Jeżeli tak, to dlaczego stworzyła wiele matek szczepu, a nie tylko jedną? Czy macie w związku z tym jakieś pomysły?

Odpowiedź: Owszem, nawet całkiem sporo. Dzięki swojemu niemalże boskiemu poziomowi mocy psionicznej Królowa Ostrzy była w stanie kontrolować dosłownie miliardy organizmów w wielu miejscach jednocześnie. Dzięki inteligentnym dowódcom mogła jednak roztaczać swoje wpływy jeszcze dalej. Ponadto, gdy Nadświadomość została zniszczona, Królowa Ostrzy pojęła, co jest wrodzoną wadą świadomości ula u zergów – aby Rój mógł się rozwijać, potrzebował planu awaryjnego na wypadek śmierci przywódcy. W Brood War Królowa Ostrzy wykorzystała zergi jako narzędzie i było jej naprawdę obojętne, co się z nimi stanie, gdy sama zginie. W późniejszych latach zaczęła jednak tworzyć Rój, który miał trwać nawet po jej śmierci. Czy w jej sercu nastąpiła przemiana? Czy chodziło o zmianę taktyki? Co o tym sądzicie?

Zgładzenie wszystkich cerebratów było spowodowane tym, że gdyby zabrakło Nadświadomości, staraliby się oni niechybnie uformować ją na nowo. Królowa Ostrzy nigdy nie mogłaby więc im zaufać. Natomiast matki szczepu stworzyła od podstaw sama.

Sprawiła, że były potężne i niezależne, ponieważ dostrzegła, że zergi były najsilniejsze wtedy, gdy nieustannie z kimś walczyły, gdy musiały się dostosowywać, zmieniać i rozwijać. Nie bez przyczyny stworzyła wiele matek szczepu. Nie chciała przygotować sobie godnego następcy. Dała początek wielu przebiegłym i złośliwym istotom, bowiem zdawała sobie sprawę, że tylko jedna z nich byłaby w stanie wywalczyć sobie władzę po zniknięciu Królowej Ostrzy.

Pytanie: Zastanawiam się nad stanem umysłu protosów. Zgodnie z tym, co widzieliśmy do tej pory, stoi on na zaawansowanym poziomie, dzięki czemu dysponują mocami psionicznymi. Mogłoby to oznaczać, że nie są przesadnie inteligentni, jako że rozwój umysłowy nie zawsze idzie w parze z rozwojem logiki – chociaż oba zagadnienia odnoszą się do umysłu, to jeden objawia się w postaci fizycznej, jak chociażby jako połączenia psioniczne, natomiast drugi jest związany wyłącznie ze zdolnością do formułowania myśli itd. Wydaje mi się, że protosi są w rzeczywistości mniej rozwinięci umysłowo pod kątem umiejętności logicznego myślenia niż ludzie. Z tego, co wiem, kryształy wykorzystywane przez protosów tworzą za nich całą technologię, a oni sami wydają się działać w oparciu o pojęcia „honoru” i „heroizmu”, które przywodzą na myśl Średniowiecze – wartości tej epoki wynikały z niezwykle ograniczonej znajomości świata.

Odpowiedź: Kolejne świetne pytanie. Protosi są przerażająco inteligentni. Ich kryształy są niesamowite, podobnie jak statki-matki i kolosy. To oni stworzyli te technologie, a teraz je utrzymują – gdyby chcieli, mogłyby być jeszcze potężniejsze.

Prawdę powiedziawszy, protosi nie są w ogóle stworzeni do działania według kryteriów ludzkiej logiki. Myślą zupełnie inaczej niż my. Mają inne priorytety i sposoby rozumowania. Tych różnic nie da się pokonać – wiele z tego, co robią, wydaje się naprawdę dziwne i błędne w oczach terran. Spróbujcie zgadnąć, jak z kolei protosi postrzegają działania terran? Jako głupie i błędne. Wspólna świadomość, wspomnienia sięgające daleko w przeszłość oraz wiek ich rasy sprawiają, że są o wiele bardziej dumnymi, ostrożnymi i zasadniczo znacznie bardziej tajemniczymi istotami niż terranie.

Pytanie: Dlaczego pod kontrolą zergów znajduje się tak mało planet? Są bardzo ekspansjonistyczną rasą – można by więc przypuszczać, że ich imperium jest większe. Obszary kontrolowane przez zergów i protosów są na pierwszy rzut oka wystarczająco odległe, aby mogli oni zdobywać nowe światy nie wchodząc sobie w paradę. Mam takie samo pytanie odnośnie do protosów. Posiadają o wiele więcej planet – które wymieniono w książkach – niż Aiur i Shakuras, ale tylko Aiur został wspomniany w sekcji poświęconej protosom na oficjalnej stronie gry. Co więcej, dlaczego Char i Aiur należą do dwóch ras? Zwłaszcza Char. Wyobrażam sobie, że terranie nie chcieliby zbyt długo okupować tej niestabilnej planety.

Odpowiedź: Królowa Ostrzy wycofała Rój z powrotem na Char i tam go zatrzymała. Nikt nie wie, dlaczego to zrobiła... na razie. ;) Ale gdyby zdecydowała się kontynuować podbój, bez wątpienia pod kontrolą zergów znalazłoby się o wiele więcej planet. Zasięg ekspansji Roju jest jednak ograniczony – zergi znakomicie nadają się do najeżdżania planet, ale nie są już tak dobre w ich utrzymywaniu.

Protosi rzeczywiście posiadają więcej planet niż tylko Aiur i Shakuras. Co do przyczyn, dla których terranie chcieliby kontrolować Char... No cóż, co kieruje wszystkimi poczynaniami tych chciwych terran? W płynących po jej powierzchni strumieniach lawy znajdują się niezwykle bogate złoża surowców mineralnych, ot co!

Jeżeli chcecie uzyskać więcej informacji na temat uniwersum gry, zapoznajcie się z 1, 2, 3, 4, 5 oraz 6 częścią wywiadu ze scenarzystą StarCrafta II. W najbliższych tygodniach opublikujemy kolejne odpowiedzi na wiele z waszych naglących pytań.

Kolejny artykuł

Wyróżnione wiadomości